Tak o sobie pisała Dh hm Zofia Bromke
Druhna Bromke z d. Szymkowiak.
Urodziłam się 5 lutego 1929 r. w Borowiczkach koło Płocka w rodzinie robotniczej związanej już od połowy XIX w. z cukrownictwem. W czasie okupacji niemieckiej pracowałam zbierając kamienie z pól, oczyszczając szkółki leśne z chwastów. Następnie jako pomoc domowa u rodzin niemieckich. W ostatnim roku wojny, w wieku 15 lat zostałam zatrudniona w czasie kampanii cukrowniczej. Praca trwała po 12 godzin dziennie na 2 zmiany.
Rok 1945 przyniósł wyzwolenie. Razem z gromadą przerośniętych młodych ludzi, zgłosiłam się do szkoły podstawowej w Borowiczkach. Od września1945 r. do czerwca 1949r. uczęszczałam do Państwowego Gimnazjum Krawiecko- Bieliźniarskiego w Płocku i uzyskałam małą maturę. Następnie rozpoczęłam naukę w Liceum Pedagogicznym w Płocku, które ukończyłam w 1951 r.
Nakaz pracy otrzymałam do SP nr 6 w Płocku, z zaznaczeniem, że moją specjalnością jest praca z uczniami klas pierwszych. W 1955 r. wyszłam za mąż za oficera Wojska Polskiego. Męża przenoszono z garnizonu do garnizonu a ja w dalszym ciągu uczyłam dzieci w SP 6. W 1959r. przeniosłam się do męża do Olsztyna. Jako matka trzech małych córek przeszłam w stan pozasłużbowy na 3 lata. Od 1961r. zaczęłam pracować w SP 1 w Olsztynie. Uczyłam dzieci w klasach I-IV. Zaczął się okres ciągłego kształcenia, kursów, pracy w Ognisku ZNP – sekretarz i pracy z zuchami jako instruktor ZHP. W 1974r. zostałam skierowana na roczny przygotowawczy kurs na studia. W SP1 w Olsztynie prowadziłam w ciągu 3 lat w klasach pierwszych eksperymentalne nauczanie w/g elementarza Heleny Metery {?} z Lublina. Od1975r. byłam studentką na studiach zaocznych w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Olsztynie – kierunek Nauczanie Początkowe. Pracę magisterską obroniłam 1 marca 1979 r. Z żalem opuszczałam Olsztyn, w którym spędziłam 20 lat. Miałam grono przyjaznych nauczycieli, znajomych i pamiętających o mnie uczniów. I znowu, jako żona wojskowego, przeniosłam się do Płocka.
Od września 1979r. rozpoczęłam pracę w SP 10 w Płocku. Prowadziłam w klasach I-III tzw. klasach ćwiczeń lekcje dla słuchaczek Studium Nauczania Początkowego. W dalszym ciągu pracowałam w Ognisku ZNP jako sekretarz, a następnie prezes Ogniska. Nie rozstawałam się także z drużyną zuchową. Byłam nie tylko drużynową ale i członkiem Rady Hufca. W harcerstwie zdobywałam kolejne stopnie, aż do harcmistrza włącznie. W 1985 r. uzyskałam II stopień specjalizacji zawodowej. We wrześniu odeszłam na emeryturę nie rozstając się całkowicie z nauczaniem. Do roku 1988 pracowałam w swojej szkole na pół etatu. Kiedy wracam wspomnieniami do minionych 37 lat spędzonych w zawodzie nauczycielskim stwierdzam ze zdziwieniem, ze oprócz życzliwości otoczenia, docenili mnie również moi zwierzchnicy.
Z Olsztyna przywiozłam III i II nagrodę Ministra Oświaty, Złotą Odznakę ZNP, Srebrną Odznakę zasłużonego dla Warmii i Mazur, Krzyż Harcerski za zasługi dla ZHP i Złoty Krzyż Zasługi. Płock też pamiętał o mnie. Oprócz nagrody Kuratora otrzymałam Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Złoty Krzyż za zasługi dla ZHP i Medal Komisji Edukacji Narodowej.
Do Sekcji Emerytów i Rencistów ZNP zgłosiłam się we wrześniu 1988r. Tu znalazłam pomocne grono serdecznych i życzliwych osób. OD 1990 do 1994 roku pełniłam funkcję Przewodniczącej Sekcji Emerytów i Rencistów ZNP. I tak już od kilku lat raz w tygodniu spieszę do Domu Nauczyciela na spotkanie emerytów, by miło i pożytecznie spędzić upływający nieubłaganie czas.
Dh Zosia zmarła 27 września 2016 r. Pochowana na cmentarzu na południowych Podolszycach. Ul Gościniec
Wspomniena pozyskane dzięku uprzejmosci
Dh hm Tadeusza Pilewskiego.
Technicznie opracowała Dh hm Maria Kołodziejska