hm. Tadeusz Kurpiewski – O harcmistrzu Ryszardzie Ołdakowskim

Zmarł nagle 13 sierpnia 2001 r. Harcmistrz Ryszard

Ołdakowski od dziesiątków lat był wybitnym nauczycielem matematyki. Słusznie się twierdzi, że był także niezastąpionym zastępcą dyrektora w Liceum Ogólnokształcącym im. Wł. Jagiełły w Płocku. Był harcerzem już w płockim gimnazjum i ZHP pozostał wierny do śmierci. Jak wspominają jego przyjaciele i uczniowie, był osobowością nieprzeciętną, współtwórcą historii szkoły. Całe swoje mądre życie z zapałem i zaangażowaniem poświęcił pracy. Ukończył Państwowe Gimnazjum i Liceum w Płońsku. Początkowo w latach 1950 – 1952 pracował w Cieksynie, potem po ukończeniu studiów w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Warszawie podjął pracę w LO im. Władysława Jagiełły w Płocku. Funkcję zastępcy dyrektora pełnił do przejścia na emeryturę. Nie rozstał się jednak całkowicie z ukochanym liceum, pracując w nim w niepełnym wymiarze godzin. W opinii przełożonych, uczniów i rodziców, był nauczycielem matematyki, jakich mało, potrafił wykładać najtrudniejsze tajniki wiedzy matematycznej, uczył logicznego

ścisłego rozumowania, zmuszał do myślenia. Ten matematyczny umysł łączył z ogromną wrażliwością humanistyczną

. Posługując się ogromną wiedzą z różnych dziedzin, ożywiał niełatwe pojęcia matematyczne przykładami z literatury i innych

dziedzin wiedzy. Był encyklopedią życia szkoły, autorem wielu publikacji o swojej szkole i harcerstwie. Gdy na zasłużoną emeryturę odszedł dyrektor liceum Jan Przyszlak,  Ryszard Ołdakowski z całym oddaniem doradzał nowym dyrektorom. Ryszard należał do naczelnych władz harcerskich, będąc między innymi – członkiem Centralnej Komisji Instruktorskiej ZHP Wychował w harcerstwie wielu następców, którzy kontynuowali w ZHP jego dzieło. Jego zasługi wysoko oceniały władze, koledzy i uczniowie. Posiadał Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Złoty Krzyż Zasługi,Krzyż

Zasługi dla ZHP, Medal Komisji Edukacji Narodowej,tytuł Zasłużonego Nauczyciela. Wielokrotnie

otrzymywał nagrody ministra edukacji i kuratora.

Ryszard był człowiekiem skromnym. Pracę traktował jak służbę. Starał się pozostawać w cieniu innych. Umiał cieszyć się życiem, wnosząc do niego humor i dowcip. Miałem to szczęście, że przez pewien okres uczęszczałem w gimnazjum płońskim do jednej klasy z Ryszardem. Pamięć o Tobie Ryszardzie będzie trwała wśród tysięcy tych, których uczyłeś i z którymi pracowałeś.

Cześć Twojej pamięci. Czuwaj!

Przyjaciele – Harcmistrz Ryszard Ołdakowski

W dniu 13 sierpnia 2001 r. zmarł nagle Ryszard Ołdakowski, wybitny nauczyciel matematyki i niezastąpiony zastępca dyrektora w Liceum Ogólnokształcącym im. Wł. Jagiełły w Płocku. Był osobowością nieprzeciętną, należy do wąskiego grona tych, którzy przez ostatnie ponad 40 lat tworzyli historię szkoły. Całe życie poświęcił pracy z młodzieżą. Początkowo w latach 1950-1952 pracował w Szkole Podstawowej w Ciekszynie. Potem po ukończeniu studiów w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Warszawie podjął w 1955 r. pracę w LO im. Wł. Jagiełły w Płocku,a w roku 1962 został zastępcą dyrektora tejże szkoły, którą to funkcję pełnił do czasu odejścia na emeryturę,czyli do roku 1986. Przez następne lata kontynuował swą pracę pedagogiczną w niepełnym wymiarze godzin.

Jego zasługi docenione zostały nie tylko przez najbliższych współpracowników, młodzież i rodziców. Został wielokrotnie odznaczony i nagrodzony, między innymi Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski,Złotym i Srebrnym Krzyżem Zasługi, Krzyżem za Zasługi dla ZHP, Medalem Komisji Edukacji Narodowej. Otrzymał honorowy tytuł Zasłużonego Nauczyciela. Nagradzany był nagrodami ministra edukacji i kuratora.

Był znakomitym nauczycielem, który potrafił wykładać najtrudniejsze tajniki wiedzy matematycznej, zmuszał do myślenia, do logiki rozumowania, do wyciągania wniosków. Będąc matematykiem, imponował swoją wiedzą i wrażliwością humanistyczną. Potrafił z właściwym sobie poczuciem humoru ubarwić wykład cytatami literackimi, odwoływać się historii, pokazywać,że pełną człowieczeństwa jest wszechstronność wiedzy i zainteresowań. Wyróżniał się jako wychowawca młodzieży. Z reguły powierzano jego opiece klasy trudne, nad którymi nie tylko potrafił zapanować, ale także pozyskać ich szacunek, zaufanie i przywiązanie.

Jako zastępca dyrektora szkoły odznaczał się olbrzymią sumiennością i odpowiedzialnością. Stał się encyklopedią życia szkoły,przechowując w swojej nieprzeciętnej pamięci fakty tworzące jej historię Był autorem publikacji na temat dyrektorów i nauczycieli liceum oraz współautorem i inspiratorem licznych publikacji o historii szkoły. Swą wiedzą o Jagiellonce i tajnikach kierowania nią przekazywał z całym oddaniem młodszym,którym przyszło kontynuować jego pracę, gdy odszedł na emeryturę. Służył kolejnym dyrektorom swą życzliwą radą. Szczególnie ważną częścią jego działalności była praca harcerska. Do ZHP należał od 1945 roku. Jesienią1956 r. rozpoczął tworzenie Szczepu Drużyn Harcerskich przy LO im. Wł. Jagiełły. I wówczas zgromadził wokół siebie liczne grono młodzieży, której pozwolił przeżyć jedną z największych przygód życia. Przez ko-lejne 30 lat zorganizował niezliczoną ilość obozów i biwaków. Potrafił stworzyć swoim harcerzom hierarchię wartości, która pomogła im niejednokrotnie sprostać trudnym sytuacjom, pozwoliła nie zatracić busoli życiowej. Dał im jednocześnie nieprzebraną kopalnię wspomnień,które powodują, że czują się jedną harcerską rodziną. Traktował równocześnie organizację z wielką powagą i odpowiedzialnością. Owocem tego była jego przynależność do naczelnych władz harcerskich, był członkiem Centralnej Komisji Instruktorskiej ZHP. Wychował w harcerstwie bardzo wielu, następców, którzy kontynuując jego dzieło, przez wiele lat czynnie działali w ZHP, pełniąc ważne i odpowiedzialne funkcje. Odszedł człowiek, który był przyjacielem dla wielu. Służył zawsze swoją bezinteresowną pomocą, radą,wsparciem duchowym i moralnym. Odznaczał się skromnością, zawsze chciał pozostawać w cieniu, nie narzucać się innym, choć tak bardzo się w ich sprawy angażował. Dla bardzo wielu stanowił wzorzec i autorytet, ale równocześnie był człowiekiem ciepłym, bliskim. Potrafił być duszą towarzystwa, cieszyć się życiem, wnosić do niego wiele radości i humoru. Pamięć po nim pozostanie żywa na zawsze wśród tych, którzy mieli szczęście poznać, pracować i żyć z nim.

Przyjaciele